Alzheimer – jak zapewnić najlepszą opiekę dla bliskiej osoby?
Alzheimer to poważna choroba prowadząca do neurodegeneracji, a co za tym idzie silnego otępienia. Chory na końcowym etapie nie tylko nie rozpoznaje bliskich, ale także nie jest w stanie zupełnie zająć się sobą i zaspokoić swoich podstawowych potrzeb. Nie ma więc możliwości, by został bez opieki.
Domy opieki Warszawa i okolice – czy wybrać taką formę pomocy?
Na początkowym etapie choroby oczywiście wiele rodzin postanawia samodzielnie zaopiekować się cierpiącym. Trzeba tylko zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli proces zapominania staje się zaawansowany i chory nie ma remisji, nie można zostawiać go samego w domu. Jeśli członek rodziny nie może zrezygnować z pracy, zaczynamy rozważać wybór domu opieki w Warszawie czy też okolicach.
Niestety dla wielu osób oddanie członka rodziny do takiego miejsca staje się trudne emocjonalnie. Obawiają się oni także o to, co powiedzą sąsiedzi czy dalsza rodzina. Co należy więc wziąć pod uwagę decydując się na Domy opieki warszawa i okolice?
Dom opieki alzheimer – czy oddanie do takiego miejsca to porzucenie bliskiego?
Oczywiście, że nie powinno się rozpatrywać sprawy w tym kontekście. Często dom opieki dla osoby z Alzheimerem to najlepsze wyjście, ponieważ w ten sposób można skutecznie zadbać o jej bezpieczeństwo. Chora osoba nie wyjdzie z placówki i nie zgubi się, czy też nie poparzy się przy robieniu herbaty. Dom opieki alzheimer jest też w stanie zapewnić stałą, wykwalifikowaną opiekę medyczną. To bardzo ważne, ponieważ w ten sposób można nawet spowolnić rozwój choroby. Nikt nie powinien mieć więc wyrzutów sumienia, że znalazł swemu bliskiego miejsce w zakładzie opiekuńczo – leczniczym.
Domy opieki alzheimer Warszawa – dlaczego jeszcze to dobry wybór?
Taki dom opieki w Warszawie czy w pobliżu miejsca zamieszkania może być naprawdę ogromną ulgą dla bliskich osoby chorej. Dajemy jej fachowe wsparcie na co dzień i dbamy o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Domy opieki alzheimer warszawa można przecież odwiedzać, nawet codziennie, by być przy chorym. Dzięki temu nasza więź, dopóki choroba tego nie uniemożliwi, zostanie zachowana. Chory także będzie mógł ćwiczyć wraz z innymi pacjentami swój mózg i nawiązywać interakcje, co może być niemożliwe w domu.